czwartek, 25 maja 2017

Pigułka ellaOne na receptę?

Nasi cudowni politycy po raz kolejni udowodnili, że wiedzą lepiej co nam potrzeba niż my sami i zdecydowali, że tabletka opóźniająca owulację ellaOne powinna być na receptę. Politycy nie są w stanie oddzielić kościoła od seksu czy po prostu kościoła od polityki. Decyzje jakie podejmują wydają się wynikać ze światopoglądowego zaślepienia, a przecież w Polsce żyją ludzie o różnych poglądach i wyznaniach. Prawo powinno być dla wszystkich, a jak stosowanie antykoncepcji nie jest zgodnie z czyimś światopoglądem to po prostu nie powinien jej SAM stosować a nie komplikować życie innym. Można się obawiać, że za chwilę na receptę lub w ogóle zakazane będą wszystkie inne środki antykoncepcyjne, a co za tym idzie powstanie czarny rynek antykoncepcji.


Wyniki głosowania można znaleźć tu.Z przykrością można zauważyć, że nawet jeden poseł Platformy Obywatelskiej, niejaki Jacek Tomczak, głosował "za" czyli "przeciw wolności Polaków".
Wyniki głosowania odnośnie tabletki ellaOna
Najlepsze w tym wszystkim jest tłumaczenie posłów PIS, że to nie chodzi o zakazanie stosowania tej tabletki ale o dbanie o zdrowie Polaków przez to że o jej użyciu zadecyduje lekarz. Trudno chyba o większą hipokryzję z uwagi na fakt iż ci sami posłowie PIS są zwolennikami stosowania przez lekarzy tzw "klauzuli sumienia" . Zatem jak naprawdę brzmi przekaz posłów PIS ? "To sumienie Twojego ginekologa, a właściwie to księdza, zdecyduje co możesz a czego nie i nie ma tu znaczenia czy jesteś wierzący czy nie".  Nie wspomnę już o tym, że na wizytę u ginekologa na NFZ trzeba czekać ładnych parę dni czy tygodni, a tabletkę ellaOne należy przyjąć maksymalnie w ciągu 120 godzin po stosunku.. 

Z przykrością muszę stwierdzić, że w kraju w którym prawo będzie kształtował kościół będzie się bardzo źle żyło..

Myślę, że warto aby każdy zobaczył jak wyglądała debata nad tabletką ellaOne na własne oczy. Nagranie dostępne jest na stronie sejmu. Szczególnie polecam zacząć od godziny 20:10. Można też zobaczyć niesamowite zachowania osób, które niby mają reprezentować nas Polaków. Szczególne wrażenie robi posłanka Krystyna Pawłowicz uderzająca rękoma o ławę poselską... Zastanawiam się czy ta pani nie pomyliła miejsc..

1 komentarz: