środa, 24 maja 2017

In Vitro z metodą PGD - cz.28 - ruszamy od nowa...

No i zaczynamy cały proces od początku... Jedynie nie będziemy musieli ponownie czekać na opracowanie metody do PGD ONE FM, bo ta została przygotowania w poprzednim procesie. Tym razem jednak poza diagnostyką w kierunku choroby jednogenowej, zdecydowaliśmy się na badanie aneuploidii wszystkich chromosomów - czyli PGD ONE FM i PGS NGS...
W ten sposób chcemy się upewnić czy zarodek, który będzie transferowany będzie zdrowy a co za tym idzie pozwoli to odrzucić jedną z możliwych przyczyn nieudanych transferów.. Ponadto usłyszeliśmy od lekarza o możliwości przeprowadzenia badania, które powinno wskazać indywidualne okno implantacyjne dla moje Żony..  Ale generalny wniosek jest taki, że nie da się powiedzieć dlaczego dwa nasze transfery zarodków dobrej klasy się nie powiodły.. Jedyne co pozostaje to liczyć na statystykę i mieć nadzieję, że z in vitro jest trochę jak z rzutem monetą - nie da się bez końca wyrzucać tylko orła..

Zatem od wczoraj zaczęliśmy ponownie brać ovulastan (moja Żona), androvit (ja). W internecie wyczytałem, że jakość nasienia może poprawić też czerwone wino. Może warto spróbować?

Pobranie komórek jajowych planowane jest na koniec czerwca bowiem tym razem stymulacja zostanie przeprowadzona na cyklu krótkim. Zdaniem lekarza będzie to bezpieczniejsze dla mojej Żony, a też powinno być dużo komórek. Może będą lepszej jakości niż po hiperstymulacji z poprzedniej procedury in vitro ?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz