Około godziny 2 w nocy obudził moją Żonę silny ból brzucha. Praktycznie nie mogła się wyprostować. Aby móc dalej zasnąć wzięła czopek z przeciwbólowego leku Scopolan. Ja o wszystkim dowiedziałem się dopiero rano, bowiem nie wiedzieć czemu, Żona mnie nie obudziła.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą stymulacja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą stymulacja. Pokaż wszystkie posty
piątek, 25 sierpnia 2017
środa, 9 sierpnia 2017
Torbiel po stymulacji - cz.46 - In Vitro z metodą PGD
My ewidentnie musimy mieć cały czas pod górkę... Nasz lekarz prowadzący w Invicta, wrócił w końcu z urlopu. Niestety w trakcie USG stwierdził, że obecny cykl mojej Żony będzie cyklem bezowulacyjnym oraz że w jednym z jajników jest torbiel krwotoczna.
piątek, 21 lipca 2017
Sukces eksperymentalnej stymulacji - cz.43 - In Vitro z metodą PGD
W końcu zadzwonili do nas embriolodzy z informacją o liczbie zarodków. Możemy mówić o małym sukcesie, bowiem z 15 zapłodnionych komórek, powstało 14 blastocyst określanych jako 5AA, 5AB, 5BB. Co ważne, aż 10 z nich było już w piątej dobie hodowli, a tylko 4 w dobie szóstej.
Jest to wynik jakiego do tej pory nie mieliśmy bowiem z wcześniejszych stymulacji otrzymaliśmy po 8 blastocyst, i do tego większość z doby szóstej.
poniedziałek, 17 lipca 2017
Drugi pickup w Gdańsku - cz.40 - In Vitro z metodą PGD
Wioząc Żonę na poranne pobranie komórek w Gdańsku, udowodniłem, że korzystając z GPS można zabłądzić... Mianowicie wyruszając rano z hotelu "Gemini Dom" wpisałem w Google Maps słówko "Invicta" i bez zbytniej analizy wybrałem pierwszy z wyników zaproponowanych przez Google. Google przecież się nie myli? A jednak... Jak się okazało wybrałem siedzibę laboratorium kliniki Invicta, które mieści się przy ulicy Trzy lipy, zamiast kliniki Invicta, która znajduje się przy ulicy Rajskiej...
W efekcie tej pomyłki do kliniki Invicta dotarliśmy z 7 minutowym opóźnieniem, co nie miało na szczęście wpływu na zabieg pobrania komórek, który odbył się punktualnie po 8:20.
środa, 12 lipca 2017
Codzienne wizyty w Invicta - cz.39 - In Vitro z metodą PGD
Ostatnie 3 dni to codzienne kontrole stymulacji w klinice Invicta. Niestety wiąże się to z dwukrotnymi wizytami każdego dnia w klinice oraz o pobudce o godzinie 5 rano aby dojechać przed pracą na pobranie krwi... Strasznie męcząca dla mojej Żony jest ta druga stymulacja.. Miejmy nadzieję jedynie, że przyniesie oczekiwane efekty..
poniedziałek, 10 lipca 2017
Kontrola stymulacyjnej klapy.. - cz.38 - In Vitro z metodą PGD
W wyniku intensywnych ostatnich konsultacji jakie przeprowadził nasz lekarz, okazało się, że to co wstępnie wydawało się być torbielą w jajniku, raczej jest zlanymi ciałkami żółtymi.. Ponadto zdaniem profesora, cała stymulacja idzie zgodnie z planem i że oczywistym było że pęcherzyków będzie mniej...
Skoro wszystko idzie zgodnie z planem to przez weekend kontynuowaliśmy stymulację przy zwiększonych dawkach leku menopur. Zamiast 150 jednostek, w piątek i sobotę moja Żona miała przyjąć 225 jednostek, a w niedzielę ponownie 150. Co ciekawe, po jednokrotnym zwiększeniu dawki, krwawienie/plamienie praktycznie ustało.. Przyznam, że trochę nas to zaskoczyło..
piątek, 7 lipca 2017
Stymulacyjna klapa - cz.37 - In Vitro z metodą PGD
Coraz częściej zastanawiam się czym kierują się lekarze podejmując decyzje terapeutyczne.. Niestety mam obawy, że nie zawsze interes pacjenta stawiany jest na pierwszym miejscu, co nie jest właściwym podejściem..
Tak też mam wrażenie było gdy w Invicta zaproponowano nam drugą stymulację w tym samym cyklu. Koronnym argumentem było, że uzyskane pęcherzyki będą znacznie lepszej jakości, a nasze sceptycznie podejście do tematu rozwiewało 3 lekarzy z tej kliniki na czele z profesorem...
czwartek, 6 lipca 2017
Kontrolna wizyta - cz.36 - In Vitro z metodą PGD
Dziś moja Żona była na kontrolnej wizycie w trakcie naszej dodatkowej stymulacji, która odbywa się w fazie lutealnej cyklu. W końcu udało nam się znaleźć jakieś informacje w internecie na temat takiego podejścia do stymulacji w trakcie procesu in vitro. O tym nowym podejściu poczytać można na przykład w artykule: Dual ovarian stimulation is a new viable option for enhancing the oocyte yield when the time for assisted reproductive technnology is limited.
W Invicta twierdzą, że to podejście jest korzystne w dwóch przypadkach - przy słabej odpowiedzi organizmu na stymulację oraz wtedy gdy kobieta ma dużo pęcherzyków ale mało dojrzałych. Podobno metoda ta umożliwia uzyskanie pęcherzyków dobrej jakości, a ryzyko hiperstymulacji jest znikome..
wtorek, 27 czerwca 2017
In Vitro z metodą PGD - cz.32 - Szpital po punkcji jajników
Na szczęście nasz pobyt w szpitalu nie trwał długo, ale zderzenie z polską służbą zdrowia było jak zwykle brutalne..
Po pobraniu 22 komórek i wybudzeniu ze znieczulenia, moja żona poczuła się słabo w łazience. Z trudem wróciła do łóżka podpierając się rękami o ścianę. Gdy pielęgniarka zobaczyła jak jest blada, zaproponowała aby zjadła kanapkę i napiła się wody. Z początku wydawało się, że rozwiązanie to przyniosło spodziewany efekt. Jednak chwilę po opuszczeniu oddziału zabiegowego Invicta, siedząc na krześle przy rejestracji, moja żona znowu zrobiła się blada. Wyglądała tak źle, że nawet przypadkowa osoba stojąca w kolejce zapytała ją jak się czuje i czy nie trzeba podać jej wody. Wtedy zdecydowaliśmy o pierwszym powrocie na oddział zabiegowy...
poniedziałek, 26 czerwca 2017
In Vitro z metodą PGD - cz.31 - kierunek Gdańsk...
W sobotę wybraliśmy się na konsultację do profesora... Gdy zapytaliśmy o to czy po dwóch nieudanych transferach w Warszawie nie byłoby zasadne aby spróbować transferu w Gdańsku, profesor stwierdził 'jak transfer to i punkcja w Gdańsku..'
Bardzo nas to zaskoczyło a jeszcze bardziej, że termin pobrania komórek został wyznaczony na poniedziałek. Było to o tyle szokujące, że jeszcze w piątek słyszeliśmy że punkcja ma się odbyć we wtorek lub środę..
Bardzo nas to zaskoczyło a jeszcze bardziej, że termin pobrania komórek został wyznaczony na poniedziałek. Było to o tyle szokujące, że jeszcze w piątek słyszeliśmy że punkcja ma się odbyć we wtorek lub środę..
piątek, 23 czerwca 2017
In Vitro z metodą PGD - cz. 30 - druga kontrola
Druga kontrola za nami.. Poziom estradiolu to 1500, a nie 4200 jak poprzednim razem, a co za tym idzie póki co szanse na hiperstymulację są mniejsze niż ostatnio. To zapewne dobra wiadomość. Niestety pęcherzyki też nie chcą rosnąc jakoś spektakularnie... W jednym jajniku lekarz naliczył 8 w drugim 13, co daje 21 potencjalnych komórek.
Doktor zdecydował o kontynuowaniu stymulacji i wyznaczył kolejną kontrolę na dzień następny. Zatem ponownie musimy wstać rano aby pojechać do Invicta na pobranie krwi...
czwartek, 22 czerwca 2017
In Vitro z metodą PGD - cz.29 - pierwsza kontrola
Po trzech zastrzykach z leku menopur odbyliśmy pierwszą kontrolę u naszego lekarza aby ocenić czy zastosowane dawki leków były właściwe.
Kontrola wykazała, że jest już 16 komórek (po 8 w każdym jajniku), które mają szansę zostać pobrane. Lekarz uznał, że to dobry wynik, a co za tym idzie dawkowanie leku pozostało bez zmian. Kolejna wizyta zaplanowana została za 4 dni. Wtedy też okaże się kiedy będzie punkcja..
poniedziałek, 19 czerwca 2017
In Vitro z metodą PGD - cz.28 - ruszamy od nowa..
No i zaczynamy kolejną stymulację. Tym razem ruszamy zgodnie z protokołem krótkim z antagonistą. Zmiana protokołu z długiego na krótki wynikała z tego, że moja Żona po stymulacji protokołem długim miała hiperstymulację. Zgodnie z tym co powiedział lekarz, protokół krótki ma być znacznie bezpieczniejszy ale jednocześnie ma dać nam wiele komórek jajowych Każda komórką jest praktycznie na wagę złota, bowiem im więcej komórek, tym więcej z nich ma szansę się zapłodnić a w konsekwencji, większe szanse na zdrowe zarodki w wyniku PGD... Poprzednim razem z długiego protokołu mieliśmy 3 zdrowe zarodki. Fajnie byłoby aby teraz osiągnąć przynajmniej taki sam wynik.
piątek, 25 listopada 2016
In Vitro z metodą PGD - cz.6
Dziś mieliśmy ostatnią wizytę u ginekologa przez pobraniem komórek od mojej Żony. W trakcie badania USG okazało się że dojrzałych pęcherzyków jest około 30 co bardzo nas ucieszyło. Im więcej będzie pęcherzyków tym mamy większe szanse na zdrowe zarodki w wyniku badania PGD
Niestety poziom estradiolu wynosił ponad 4 000, co świadczy o wystąpieniu hipersytmulacji u mojej Żony. Miejmy nadzieję, że nie wystąpią żadne komplikacje czy inne powikłania związane z hiperstymulacją...
Termin pobrania komórek przypadł dość niefortunnie dopiero na godzinę 11 w poniedziałek. W związku z tym moja Żona nie może nic jeść aż do godziny 11 bowiem pobranie odbywa się w znieczuleniu ogólnym.
Na 36 godzin przed pobraniem moja Żona miała wziąć zastrzyk z leku pregnyl, który to stymuluje owulację. Ponadto lekarz przepisał antybiotyk unidox dwa razy dziennie od niedzieli aby zapobiec możliwości wystąpienia zakażenia po pobraniu komórek. Dodatkowo od samego pobrania komórek Żona ma przyjmować dwa razy dziennie lek dostinex, który to powinien zapobiegać pogłębieniu się hiperstymulacji.
Ostatni zastrzyk z leku menopur Żona zrobiła sobie po piątkowej wizycie. Miejmy nadzieję, że dzięki niemu pojawi się jeszcze kilka dodatkowych pęcherzyków.
Subskrybuj:
Posty (Atom)