Coraz częściej przy okazji "dobrej zmiany" słychać głosy o wprowadzeniu emerytury obywatelskiej tj. jednakowej dla każdego. W prasie można znaleźć nawet zwolenników takiego rozwiązania jak na przykład Pan Robert Gwiazdowski z centrum im Adama Smitha. Największe wrażenie wywołała na mnie odpowiedź na jedno z pytań w powyższym artykule:
"Pytanie tylko, czy to sprawiedliwe, że będziemy płacić różne składki emerytalne, a na koniec dostaniemy takie samo świadczenie?
- Nie ma najmniejszych powodów, żeby robić z tego problem. Przecież składki zdrowotne dziś też płacimy różne, a świadczenia otrzymujemy takie same, bo ten, kto płaci więcej nie stoi przecież krócej w kolejce do lekarza specjalisty – tłumaczy Robert Gwiazdowski." (źródło: money.pl)
Osobiście uważam, że jednak takie podejście jest problemem. Chodzi o to, że gdy wchodzimy do salonu samochodowego to cena za na przykład porsche, jest zawsze taka sama, niezależnie kto o nią pyta. A zatem nie każdy może z tego salonu wyjechać tymże porsche. Dlaczego więc sprawiedliwym ma być, że ten kto płaci więcej dostanie tyle samo co ten kto płacił mniej lub w ogóle nie płacił?
Oczywiście fakt, że składki zdrowotne są różnej wysokości też nie jest moim zdaniem sprawiedliwy. Uważam, że system ubezpieczeń zdrowotnych powinien być sprywatyzowany i każdy powinien móc wybrać sobie jaki poziom opieki zdrowotnej go interesuje a co za tym idzie w jakiej wysokości składki chciałby odprowadzać.
Dla przykładu, osoba która zarabia 10 tys zł brutto miesięcznie, przez rok odprowadzi około 11 tysięcy netto na ubezpieczenie emerytalne i prawie drugie tyle na ubezpieczenie chorobowe. Gdy ktoś zarabia 10 razy mniej czyli 1 tys brutto, to jego składki będą 10 razy mniejsze. Dlaczego zatem ma dostawać takie same świadczenia skoro płaci za nie mniej? Przecież jak te dwie osoby wejdą do sklepu to pierwsza z nich będzie mogła kupić więcej bułek niż druga. Tak samo powinno być ze wszystkimi świadczeniami - poziom zależny od kwoty jaką się odprowadza. I mowa tu o warości bezwzględnej pieniądza wyrażonej w złotówkach.
Przecież inna sytuacja prowadzi do patologii, w której nie opłaca się pracować uczciwie na etacie. Dlaczego ? Bo na przykład pracując na kontrakcie możemy odprowadzać nasze składki od minimalnej podstawy przy czym zarabiać możemy dowolnie dużo. Albo w ogóle pracować i odłożyć pieniądze na emeryturę w skarpecie lub w banku..
Myślę, że po prowadzeniu emerytury obywatelskiej przyjdzie czas na zasiłek chorobowy aby jeszcze bardziej odciążyć nasz biedny ZUS. I tak, składki będziemy płacić w różnej wysokości, a jak zachorujemy to dostaniemy od ZUS "obywatelski zasiłek chorobowy" powiedzmy 500 zł, aby zachęcić nas do szybkiego wyzdrowienia i dalszego odprowadzania składek na ten system...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz