Zachęcony ceną kupiłem skrzynię ogrodową X-Big firmy Plast Team. Miałem wrażenie, że trudno aby kawałek plastiku nie spełnił moich oczekiwań, które był dość proste:
- postawić skrzynię na tarasie
- trzymać w skrzyni narzędzia, doniczki oraz nawozy.
Niestety, okazało się, że te proste wymagania okazały się za wysokie dla skrzyni X-Big.
Po pierwszych deszczach, okazało się że w skrzyni pojawia się woda. Z początku myślałem, że niewielki przeciek nie będzie stanowił dla mnie problemu. Jakie było moje zaskoczenie po zimie, gdy w skrzyni zobaczyłem małe jezioro:
Woda w skrzyni |
Większość rzeczy jakie trzymałem w skrzyni była doszczętnie przemoczona. Woda zgromadziła się nie tylko na dnie skrzyni ale również w doniczkach, które w niej trzymałem. Pech chciał, że w jednej z doniczek była saperka, która przez kilka miesięcy w wodzie zdążyła zardzewieć.
Po krótkiej analizie, okazało się że woda do skrzyni wdarła się przez tylny rant na którym widać wyraźnie zacieki. Z zazdrością patrzyłem na skrzynię, Keter Novel, która stoi u sąsiada, i w której ni było nawet kropli wody po zimie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz