środa, 30 marca 2016

Dziwna ugoda Skandia Życie z UOKIK w sprawie UFK i opłat likwidacyjnych

Dziś na stronie UOKIK zobaczyłem komunikat na który czekałem od dawna "Skandia Życie złożyło zobowiązanie do obniżenia opłat likwidacyjnych".  Do tego dnia Skandia Życie była jedynym TU, który nie poddał się w walce z UOKIK i jako ostatni przystąpił do ugody obniżającej opłaty likwidacyjne dla klientów którzy mają ubezpieczenie na życie z funduszem kapitałowym - UFK.


Radość moja nie trwała jednak długo, bowiem przez wrodzoną dociekliwość postanowiłem sprawdzić szczegóły ugody zawartej z UOKIK, które dostępne są w pliku PDF - Decyzja RKT nr 01/2016.  W pliku znalazłem informację, której nie ma już w komunikacie prasowym "którzy zawarli umowy ubezpieczenia lub przystąpili do umów, do których zastosowanie mają wzorce umowne stosowane przez przedsiębiorcę w obrocie po dniu 1.01.2013 r". Poniżej w decyzji znajduje się, też lista OWU, których ugoda dotyczy...

Innymi słowy, osoby takie jak ja, które na Skandia nabrały się już kilka lat temu mogą obejść się jedynie smakiem... Przypuszczalnie Skandia zgodziła się na taką postać umowy, bowiem po 2013 bardzo mało klientów przystąpiło do produktów UFK w porównaniu z liczbą osób, które kupiły ten produkt przed 2013.

Mam zatem wrażenie, że ta ugoda jest po prostu kiepskim żartem z klientów...

3 komentarze:

  1. Ugoda została podpisana ponieważ w ten sposób zawarto pewien kompromis. Dla mnie to chore... dlatego też uważam, że powinno się walczyć w sądzie o swoje prawa z pomocą dobrego adwokata. Tak zrobiła moja koleżanka. Wiem, że współpracowła z panem Michałem Herok z http://www.kancelariaprimus.com/ :) i udało się jej odzyskać swoje pieniądze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, zawsze należy walczyć o swoje prawa. Tylko czasem należy zrobić bilnas zysków i strat. Mi osobiście nie opłaca się walczyć w sądzie ze względu na zestawienie zysku i kosztów na radcę prawnego.. Poza tym jest już obecnie inna umowa z UOKIK która dotyczy wszystkich polis Skandia

      Usuń
  2. Bardzo ciekawy wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń