poniedziałek, 16 marca 2020

Koronawirus a zbliżający się poród

Termin porodu dla naszej drugiej ciąży z in vitro (czwartej w ogóle) zbliża wielkimi krokami. Żeby jednak nie było za lekko, pojawił się koronawirus. Co na ten moment wiemy? W szpitalu w którym planujemy rodzić jak i pewnie we wszystkich innych szpitalach położniczych wprowadzono zakazy odwiedzin. Nie są to jednak "zwykłe" zakazy odwiedzin, bowiem obejmują one również poród rodzinny
Innymi słowy synka po porodzie zobaczyć będę mógł dopiero, gdy będę odbierał żonę ze szpitala... Jeżeli moja żona będzie w szpitalu tak długo jak z Michałem tj 8 dni, to przez ponad tydzień nie będę mógł zobaczyć drugiego synka...;(
Ponadto nie można dostarczać żonie do szpitala żadnych rzeczy a co za tym idzie wszystko czego będzie potrzebowała musi zabrać ze sobą na dzień porodu. Efektem tego jest jednak wielka i jedna mała walizka... Mamy tylko nadzieję, że ktoś z personelu pomoże mojej żonie z tymi bagażami, skoro ja nie będę mógł wejść dalej niż do drzwi izby przyjęć...
Mimo iż termin porodu mamy dopiero na 14 kwietnia, to wątpię aby sytuacja się zmieniła....
Mamy tylko nadzieję, że Warszawa nie zostanie otoczona kordonem sanitarnym co mogłoby nam uniemożliwić dotarcie do wybranego szpitala....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz