sobota, 27 stycznia 2018

1/4 ciąży za nami - cz.75 - In Vitro z metodą PGD

Nadszedł dzień (10w1d), w którym zgodnie z zaleceniami lekarza mieliśmy zmniejszyć dawki progesteronu z 3 razy dziennie po 4 tabletki dopochwowo, na 3 razy dziennie po 2 tabletki dopochwowo. Moja Żona bardzo obawiała się tego dnia ze strachu aby coś złego z ciążą się nie wydarzyło.


Mieliśmy jednak w pamięci, słowa lekarza, że progesteron można odstawić już nawet po pierwszym teście pokazującym pozytywną wartość beta HCG. Słowa naszego lekarza znajdują potwierdzenie w obserwacjach poczynionych przez autorów "The optimal duration of progesterone supplementation in pregnant women after IVF/ICSI: a meta-analysis"Stwierdzają oni, że: 

"In conclusion, based on the currently available evidence, progesterone supplementation might be unnecessary beyond the first positive β-hCG test after IVF/ICSI."
 
Mamy zatem nadzieję, że nic złego się nie stanie po zmniejszeniu dawki progesteronu i ciąża będzie się dalej rozwijała. 

Do stresującego nas USG zostały już zaledwie 2 tygodnie i 2 dni a chwilę później będzie pierwsze ciążowe echo serca "groszka"... Mimo faktu, że zarodek był przebadany pod kątem naszych mutacji w PGD, jak również ewentualnych problemów chromosomowych w PGS, to jednak oba badania trochę nas stresują... Do tego nudności mojej żony jak były tak ciągle są ... Ciekawi nas kiedy w końcu miną a co za tym idzie moja żona będzie się czuła lepiej.

Co ciekawe "groszek" podobno już waży 5 gram, a macica ma wielkość zbliżoną do melona.. :)

2 komentarze:

  1. Jesteśmy w 10w1d i zmniejszamy dawki luteiny do 3x2 (dopochwowo) i 3x2 (podjęzykowo). Wczoraj był ostatni zastrzyk z Prolutex. Ciąża przebiega prawidłowo, bez większych dolegliwości (sporadyczne nudności się zdarzały). Zastanawiamy się, czy i jakie testy prenatalne robić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej! chyba ściągnąłem Cię myslami bo wczoraj zastanawiałem się jak tam u was przebiega wszysto.
      Zmniejszanie dawek luteiny to naturalna kolejność. Dobrze że nudności za dużo nie było. Moja żona zawsze ma ich sporo i przez to fatalnie znosi początek ciązy...

      Jezeli chodzi o badania prenatalne to moim zdaniem podstawowe jest USG genetyczne. I jeżeli wszystko wyjdzie ok to nie ma sensu chyba robić żadnych dodatkowych badań na tym etapie. Zresztą klinika in vitro dała analogiczne zalecenia.
      Ważne tylko aby zrobić to USG genetyczne u dobrego specjalisty na dobrym sprzęcie. My w szpitalu Medicover robiliśmy za każdym razem

      Pozdrawiam

      Usuń