poniedziałek, 20 sierpnia 2018

Podnoszenie efektywności finansowej przez PGD

Do 31 sierpnia Ministerstwo Zdrowia czeka na opinie obywateli na temat możliwości podniesienie efektywności finansowej systemu opieki zdrowotnej. Myślę, że warto wysłać do Ministerstwa propozycję, że preimplantacyjna diagnostyka genetyczna PGD w in vitro podniesie efektywność finansową zgodnie z zasadą, że taniej jest przeciwdziałać niż leczyć. Piszcie do MZ w tej sprawie na opinie@wspolniedlazdrowia.com!
 

Rejestracja urodzin dziecka przez internet

Od pewnego czasu głośno było o możliwości rejestracji urodzeń dziecka przez internet. Z uwagi na fakt iż lubimy sobie ułatwiać życie, jeszcze przed porodem zdecydowaliśmy się skorzystać z tej możliwości. Jak się okazało możliwość rejestracji dziecka przez internet wcale tak fantastyczna nie jest... Ale od początku...

środa, 15 sierpnia 2018

W domu z Michałem

W końcu w domu z Michałkiem... Po tygodniowym pobycie w szpitalu, 13 sierpnia 2018, zostaliśmy wypuszczeni do domu.
Lekarze zdecydowali  się nas wypisać gdyż poziom bilirubiny u naszego synka spadł do poziomu 11 mg%. Musieliśmy jednak zabrać ze sobą do domu lampę do fototerapii. Lekarka prowadząca stwierdziła bowiem, że nie można odstawić jednocześnie dwóch lamp gdyż wtedy poziom bilirubiny mógłby narosnąć. 

sobota, 11 sierpnia 2018

Żółtaczka....

Już 6 dzień jesteśmy w szpitalu i póki co nie zapowiada się, że go opuścimy.... Od czwartku Michałek jest naświetlany gdyż poziom bilirubiny osiągnął u niego 15 mg/dl. Niestety póki co nie przyniosło to większych sukcesów bowiem w sobotę okazało się, że stężenie bilirubiny narosło do 18 mg/dl zamiast spaść a co za tym idzie nie mogliśmy wyjść do domu... Do tego Michałek stracił znowu na wadze...
Moja żona trochę się tym wszystkim podłamała, bowiem bardzo nastawiał się na wyjście do domu. Ja zresztą też...

czwartek, 9 sierpnia 2018

Echo serca

Na echo serca czekaliśmy praktycznie od samego porodu z nadzieją, że dzięki niemu szybko rozwiejemy wszelkie nasze obawy dotyczące Michałkowego serduszka. Już we wtorek lekarka neonatolog sugerowała, że echo ma szansę się odbyć około godziny 20. Niestety kardiolog nie przyjechał... 

wtorek, 7 sierpnia 2018

Michał

Po 4 godzinach spędzonych na izbie przyjęć, lekarka podjęła decyzję o przyjęciu nas do porodu. Skurcze mojej żony nie ustawały i pojawiały się regularnie co 3 do 5 minut, jednak nie były tak mocne jak skurcze porodowe. Lekarka jednak wzięła pod uwagę naszą przeszłość i zdecydowała, że lepiej będzie wyindukować poród niż odesłać nas do domu.
 
Powitanie z Michałkiem

Gdy dotarliśmy na "śliwkową" salę porodową z zamiarem podłączenia mojej żonie kroplówki z oksytocyny, nastąpiła zmiana personelu. Położna, pojawiła się chwilę po 7:30. Na początku zmierzyła centymetrem brzuch mojej małżonki i stwierdziła, że nasz synek będzie ważył 3 kilogramy 150 gramów.  Następnie zdecydowała, że zamiast oksytocyny moja żona powinna  wykonywać oddechy porodowe leżąc na łóżku. Oddychanie miało odbywać się tak, że gdy skurcz narastał to moja Żona miał z całej siły dmuchać tak jakby chciała zgasić świeczkę. Gdy skurcz odpuszczał, małżonka miała nabierać powietrza brzuchem, na chwilę je zatrzymywać i powoli wypuszczać. Do tego położna zaleciła masaż sutków aby organizm sam zaczął wydzielać oksytocynę... Z zaskoczeniem zauważyliśmy, że te działania już w kilka minut rozkręciły akcję porodową. Mimo, że był to trzeci nasz poród, to jednak nigdy wcześniej z czymś takim się nie spotkaliśmy....Skurcze zaczęły narastać a szyjka zaczęła się skracać. Aby jeszcze bardziej się rozluźnić, moja żona weszła do wanny gdzie cały czas wykonywała zalecone przez położną oddechy, pamiętając przy tym aby nie spinać ud i pośladków. Te naturalne metody pozwoliły uzyskać rozwarcie na dwa centymetry... Aby poród mógł dalej postępować, położna podłączyła mojej żonie kroplówkę z oksytocyny. Anestezjolog dał jej dwie dawki znieczulenia. O godzinie 15:15, po 8 godzinach porodu, urodził się Michałek ważący 3,130 kg i mający 52 cm wzrostu... Oczywiście nie ma też żadnej bruzdy przed którą straszą przeciwnicy leczenia in vitro. 

Przed nami teraz oczekiwanie na badanie echo serca Michałka, aby potwierdzić skuteczność genetycznej diagnostyki preimplantacyjnej PGD.




niedziela, 5 sierpnia 2018

Czy Pani rodzi?

Około 3 rano dojechaliśmy na izbę przyjęć. Niedługo po tym jak moją Żonę obudził silny ból brzucha.  KTG pokazało częste, bo co 2 minuty, skurcze. Nie były one jednak tak mocne jak skurcze porodowe..  Ponadto brzuch mojej Żony był twardy jak skała i bolesny..
Personel nie wiedział co zrobić z moją Żoną do tego stopnia, że nawet położna zapytała ją: "Czy Pani rodzi?". Moja Żona powiedziała, że nie wie, ale że jej porody zawsze były długie...
Ostatecznie zdecydowano, że mamy poczekać na izbie dwie godziny aby zobaczyć jak rozwinie się sytuacja....

czwartek, 2 sierpnia 2018

Termin porodu znowu się oddalił....

No i termin porodu nam się ponownie w czasie oddalił.... Z cesarskiego cięcia, które było planowane na 14 sierpnia 2018 nic nie będzie, bowiem nasz synek zdecydował się odwrócić główką w dół a co za tym idzie ponownie wracamy do wizji porodu naturalnego. Termin porodu na podstawie USG został wyznaczony na 18 sierpnia.