środa, 31 lipca 2019

Transferowe zaskoczenie

Ile to już razy pisałem że in vitro lubi zaskakiwać?  Dziś również zostaliśmy zaskoczeni przez naszą klinikę...

Kilka minut po opuszczeniu wynajętego przez nas mieszkania, ktoś z naszej kliniki in vitro próbował dodzwonić się do mojej żony gdy ta była w garażu podziemnym i nie miała zasięgu.
Gdy oddzwoniła na infolinię to jak zwykle nikt nie wiedział kto i po co do nas dzwonił. Przypuszczaliśmy że mogło chodzić o godzinę transferu. Po krótkim dochodzeniu Pani z infolinii potwierdziła że nasz transfer został opóźniony o godzinę ale termin wlewu z leku atosiban pozostał bez zmian.
O ile do zmiany godziny transferu już zdążyliśmy przywyknąć gdyż praktycznie każdy nasz transfer był opóźniony to jednak zdziwiło nas pozostawienie bez zmiany godziny podania atosibanu. Przecież wlew powinien rozpocząć się jedną a nie dwie godziny przed transferem. Czy to nie wpłynie negatywnie na skuteczność atosibanu?!

2 komentarze:

  1. Hej! Jak poszedł transfer?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! Mamy nadzieję że dobrze, ale to się okaże. Jak zwykle odbył się z dodatkowym opóźnieniem 30 minut.
      Embriolog stwierdziła że zarodek jest śliczny i że ma książkowy wygląd. Teraz pytanie czy się przyjmie...

      Usuń