czwartek, 7 lipca 2016

Rynek nieruchomości w Polsce - smutna rzeczywistość cz.3


Na tym etapie na pewno udało nam się już zamieścić naszego ogłoszenie odnoście sprzedaży mieszkania lub domu na jednym czy też kilku portalach. Teraz nie pozostaje nam nic innego jak czekać na telefony i umawiać osoby chętne do zobaczenia naszej nieruchomości.



Niestety musimy liczyć się z tym, że przynajmniej część telefonów będzie pochodził od agencji nieruchomości. Telefony będą zdarzały się nawet wtedy gdy w ogłoszeniu umieścimy zapisy w stylu "Sprzedaż bezpośrednia, pośrednikom dziękuję!" czy "Agencje proszę nie dzwonić

Agencje będą dzownić zawsze! Zawsze też będą nas przekonywać, że są "inne niż wszystkie" oraz, że "mają już klienta gotówkowego na nasze mieszkanie". Ma to oczywiście skłonić nas do podpisania umowy z agencją oraz zapłaty im prowizji od sprzedaży.. Osobiście zachęcam wszystkich aby tego nie robić, bowiem moim zdaniem korzystanie z pomocy agencji tylko utrudni nam sprzedaż nieruchomości oraz sprawi, że dostaniemy za nią mniej pieniędzy niż moglibyśmy dostać...

Gdy ostatnio sprzedawałem moje mieszkanie, agencje próbowałay skontaktować się ze mną na wile różnych sposobów. Poniżej kilka przykładów.

Przykład 1:


  • SMS od Agenta: "Witam, poszukuję mieszkania dla swojego klienta, jeżeli jest możliwość współpracy i zaproponowania mu Państwa lokalu to proszę o kontakt"
  • Moja odpowiedź: "To zależy od warunków współpracy.."
  • Telefon od Agenta: "Dzień dobry! Dziękuję za odpowiedź. Mam klienta poszukującego takiego mieszkania, zatem nie musiałbym z Panem podpisywać żanych umów. Jedynie musielibyśmy ustalić jaką prowizję mi Pan zapłaci.."
  • Moja odpowiedź:  "Ja mam zapłacić prowizję? Przecież to jest moje mieszkanie, zatem to chyba Pan mi powinien zapłacić prowizję za to, że może Pan zaoferować moje mieszkanie swojemu klientowi.."
  • Odpowiedź Agenta: "<śmiech> Ja Panu mam zapłacić ?! <śmiech, i rzucenie słuchawką> 


Osobiście uważam, że agencji powinna płacić tylko jedna strona, którą jest klient - czyli osoba która przyszła do agencji z prośbą o pomoc w kupnie bądź sprzedaży nieruchomości. Za skandal uważam chęć pobierania prowizji od obu stron transakcji. 

Przykład 2

  • Mail od Agencji: "Proszę o wyrażenie zgody na przekazanie oferty sprzedaży Państwa mieszkania naszemu Klientowi i umieszczenie w bazie komputerowej"
  • Moja odpowiedź: "Brak zgody"

Dlaczego nie wyraziłem zgody? Bowiem obawiałem się, że za chwilę moje mieszkanie może pojawić się na różnych portalach z logiem agencji, a co za tym idzie znalezienie mojego bezpośredniego ogłoszenia będzie znacznie trudniejsze!

Przykład 3


  • Mail od Agencji:
 "Witam serdecznie, Poszukuję dla Klientów nieruchomości na terenie Warszawy. Chciałabym zapytać czy jest jakakolwiek możliwość podjęcia współpracy. Naszym Klientom proponujemy:
1. Przygotowanie oferty.
2. Promocja oferty poprzez dokonanie działań marketingowych w Internecie i innych mediach mających na celu pozyskanie Kupującego. 
3. Pomoc w przygotowaniu i skompletowaniu dokumentów niezbędnych do transakcji,
4. Dokonanie prezentacji oferty potencjalnym Kupującym.
5. Udział w negocjacjach warunków transakcji,
6. Przygotowanie umowy przedwstępnej.
7. Serwis pomiędzy umową przedwstępną a końcową."

W skrócie postaram się przeanalizować co proponuje nam agencja nieruchomości:

AD.1 Druga oferta chyba nam nie jest jużpotrzebna? Przecież agencja odpowiedziała właśnie na nasze ogłoszenie, które miało bardzo ładne zdjęcia i świetny opis...

AD.2 Nie jestem w stanie sobie wyobrazić co to za zaawansowane działania marketingowe miałyby być, ale spodziewam się, że sprowadziłyby się do zasypania portali o których pisałem we wcześniejszym wpisie ogłoszeniami z logiem agencji..  Chyba nie przyda się to nam, bowiem dodaliśmy już ogłoszenie na wybrane przez siebie portale.

AD.3  Nie wiem jak taka pomoc miałaby wyglądać. Przecież to i tak my musimy udać się np do Spółdzielni Mieszkaniowej i czy Urzędu Dzielnicy o wydanie potrzebnych zaświadczeń. Listę zaświadczeń potrzebnych poda nam kupujący, a uzyska ją od notariusza... 

AD.4 Chyba sami umiemy najlpiej zaprezentować nieruchomość której jesteśmy właścicielem...

AD.5 Wiadomo, że negocjacje są trudne. Aczkolwiek mam mieszane uczucia co do pomocy agencji w tej części, bowiem moim zdaniem agencji zależy aby transakcja doszła do skutku możliwie szybko. Wydaje mi się, że w trakcie takich negocjacji agencja broniłaby jedynie swojego interesu.. Poza tym, negocjacji warto się uczyć całe życie, a zatem uważam, że samodzielne negocjacje będą wartościowym doświadczeniem dla nas

AD.6 Musimy pamiętać, że umowę przedwstępną zwyczajowo przygotowuje Kupujący. Może on przygotować ją sam, albo z pomocą notariusza. Nie widzę tu zatem możliwości na sensowną pomoc agencji..

AD.7 Nie wiem na czym mógłby taki serwis polegać. Być może chodzi o cykliczne wykonywanie telefonów do każdej ze stron i takie "poklepanie po ramieniu" 

Zatem jak widać wartość usługi agencji jest dość mizerna, a musimy pamietąć, że za taką mizerną usługę agencje liczą sobie 3,6% .....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz