wtorek, 17 kwietnia 2018

Czy diagnostyka preimplantacyjna PGD będzie finansowana przez NFZ?

W końcu, po 50 dniach, doczekałem się odpowiedzi z Ministerstwa Zdrowia na moje pismo w sprawie finansowania diagnostyki preimplantacyjnej PGD przez NFZ. Co lepsze, odpowiedź nie jest taka jakiej się spodziewałem wysyłając list, ale nie jest to póki co odpowiedź ostateczna...

Poniżej zamieszczam kilka fragmentów z pisma jakie otrzymałem.



Czytając powyższe zastanawia mnie, z czego wynika obecne finansowanie przez Ministerstwo Zdrowia naprotechnologii.. Nie wydaje mi się, aby był to przykład medycyny opartej na naukowych dowodach.. Przypuszczalnie jednak od każdej zasady są wyjątki a naprotechnologia jest jednym z takich wyjątków..

Z dalszej części pisma otrzymanego z Ministerstwa Zdrowia dowiedziałem się jakie są kryteria zakwalifikowania świadczenia jako świadczenia gwarantowanego.
Czy PGD spełnia te kryteria? Moim zdaniem tak....Postaram się poniżej odpowiedzieć na każdy z punktów:
Ad.1- oczywiście, że PGD wypływa na poprawę zdrowia obywateli bowiem, dzięki tej diagnostyce rodzą się zdrowe dzieci a nie takie obciążone nieuleczalnymi czy śmiertelnymi chorobami genetycznymi.
Ad.2-dzięki PGD można uniknąć chorób prowadzących do przedwczesnej śmierci, uniemożliwiających samodzielną egzystencję czy też wiążących się z przewlekłym cierpieniem
Ad.3-uniknięcie choroby dzięki PGD ma ogromne znaczenie dla całej rodziny w której inaczej mogłoby pojawić się nieuleczalnie chore dziecko.
Ad.4-diagnostyka PGD ma skuteczność taką jak na przykład amniopunkcja i jej przeprowadzenie jest względnie bezpieczne dla zarodka.
Ad.5-Brak przeprowadzenia diagnostyki PGD może sprawić, że dziecko urodzi albo zdrowe, albo obciążone nieuleczalną chorobą genetyczną. Dzięki PGD będziemy mieć pewność, że dziecka  nie dotknie konkretna choroba genetyczna, co wiąże się ogromnymi korzyściami zdrowotnymi dla dziecka. Diagnostyka PGD nie niesie ze sobą również żadnego ryzyka zdrowotnego
Ad.6-Koszty PGD są względnie niskie w sytuacji gdy zestawimy jest z faktem urodzenia dziecka nieobciążonego chorobą genetyczną.
Ad.7-Diagnostyka preimplantacyjna PGD jest względnie tania w porównaniu z leczeniem ciężkich chorób genetycznych, zatem przeprowadzenie jej wiąże się z korzyścią dla całego systemu ochrony zdrowia bowiem nie trzeba wykładać ogromnych pieniędzy na leczenie chorób, których uleczyć się nie da.

Ministerstwo zdrowia kończy swoje pismo słowami, iż zwróciło się do Konsultanta Krajowego z Zakresu Genetyki z prośbą o opinię w temacie finansowania przez NFZ diagnostyki PGD.


Przyznam, że odbieram to trochę jako swego rodzaju próbę zyskania na czasie. W swoim piśmie do NFZ zawarłem już stanowisko Konsultanta Krajowego z Zakresu Genetyki na temat diagnostyki PGD. O stanowisko to poprosił już wcześniej NFZ a z uwagi na to, że było dla mnie korzystne, to skierował mnie do Ministerstwa Zdrowia. Zdaniem NFZ, do tego aby diagnostyka PGD była refundowana, konieczne jest aby Minister Zdrowia uznał badania preimplentacyjne za badania genetyczne w ciąży... 

Ministerstwo Zdrowia zdecydowało się jednak ponownie poprosić Konsultanta Krajowego z Zakresu Genetyki o opinię na temat PGD. Być może liczą, że pani profesor zdążyła już zmienić swoje zdanie:

"(...) jest w pełni uzasadnione i niezwykle ważne zarówno w sakli społeczeństwa jak i dla osób znajdujących się w osobistych, dramatycznych sytuacjach, aby procedura diagnostyki genetycznej przedimplantacyjnej stała się procedurą finansowaną przez Narodowy Fundusz Zdrowia”

Zostałem zapewniony, że otrzymam ostateczną odpowiedź jak tylko do Ministerstwa Zdrowia wpłynie stanowisko Konsultanta Krajowego z Zakresu Genetyki. Czekam z niecierpliwością na kolejne pismo...

2 komentarze:

  1. Powiem szczerze, że jestem bardzo zaskoczona....
    Czekam na więcej:):):)

    Angelika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też zaskoczyła odpowiedź. Aczkolwiek zgodnie z tym co napisał do mnie NFZ, wystarczyło aby Minister pozwolił na traktowanie diagnostyki PGD jako badań prenatalnych.. Cóż, pewnie byłoby to za szybkie i proste rozwiązanie.

      Zobaczymy co odpiszą w kolejnym piśmie. Mam nadzieję, że konsultantka do spraw genetyki nagle nie zmieniła swojego poglądu na sprawę;)

      Pozdrawiam

      Usuń