W końcu dostaliśmy telefon z naszej Kliniki Leczenia Niepłodności z informacją, że udało się rozmrozić naszego zarodka i ponownie pobrać materiał do diagnostyki preimplantacyjnej. Nie obyło się przy tym bez chwil strachu bowiem Pani embriolog, która do nas zadzwoniła zaczęła rozmowę słowami "Podjęliśmy próbę rozmrożenia Państwa zarodka...". Słysząc takie słowa głowa mojej Żony od razu dopisała czarny scenariusz, że rozmrożenie się nie udało.... Na szczęście nic takiego się nie stało i ponowna biopsja jak i ponowne zamrożenie naszego niediagnostycznego zarodka przebiegło pomyślnie. Teraz czekamy kolejne 14 dni roboczych na wyniki badania PGD..
W najbliższych dniach mamy umowioną już wizytę w klinice celem rozpoczęcia przygotowania do transferu zdrowych zarodków. Zgodnie z zaleceniami lekarza, wizyta taka powinna się odbyć między 1 a 5 dniem cyklu.
Cały czas nie wiemy ile zarodków byłoby najlepiej transferować... jeden ... czy może dwa..... Jest to bardzo trudna dla nas decyzja..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz